Alexandros Palace (Grecja)

Ogólna ocena hotelu to dostateczna. Dostaliśmy pokój standard, który był czysty i posprzątany ale znajdował się obok parkingu (w ocenie hotelu "przy ogrodzie"), śmierdział kanalizacją a meble śmierdziały starością. Nie udało nam się wyegzekwować zmiany pokoju (powiedziano nam, że "wakacje nie są po to, żeby siedzieć w pokoju"). Maksymalnie 3 gwiazdki. W hotelu prawdopodobnie są 5 gwiazdkowe pokoje ale niedostępne dla gości z Grecosa. Jedzenie znośne, bez większych dramatów i bez fajerwerków. Obsługa, poza recepcją raczej miła. W okolicy nie ma za wiele do zwiedzania. Podróże tylko po okolicznych plażach i małych miasteczkach. Jeśli ktoś chce odwiedzić to miejsce musi wziąć także pod uwagę, że większość gości w hotelu to przyjeżdżający turyści z sąsiednich państw bałkańskich.

Zalety

Oddalony od cywilizacji.

Wady

Pokój, lokalizacja, obsługa na recepcji, plażach przy drodze, udawane all inclusive.

Ten hotel kompletnie nie jest tym, za co się podaje. Reklamuje się jako 5*, ale w praktyce nie spełnia tego standardu praktycznie w żadnym aspekcie. Już na wejściu widać, że wszystko jest zużyte i zaniedbane. W pokoju zacieki na suficie, drzwi nieszczelne i wiejący przeciąg, a telefon nie działał. Zgłaszałem to, obiecano naprawę, ale nic się nie zmieniło. Do tego hotel stoi na wzgórzu, więc codziennie trzeba się wspinać i schodzić do restauracji, basenów czy plaży - zdjęcia i mapy tego wcale nie pokazują, a na miejscu staje się to szybko męczące. Baseny były czyste, ale kompletnie źle zarządzane. Każdy robił, co chciał: psy, jedzenie i napoje na leżakach, dzieci i dorośli skaczący na główkę bez przerwy, a do tego wszędzie dym papierosowy i pety zostawiane pod nogami. Obsługa miała to gdzieś i nie pilnowała zasad. Toalety przy basenach to był koszmar - gorzej niż na przypadkowej stacji paliwowej w środku niczego: mokra podłoga, smród moczu, papier toaletowy porozrzucany wszędzie. Animacja praktycznie nie istniała. Zespół od animacji siedział w budce i nic nie robił, czekając aż dzieci same do nich przyjdą. Siedzieli tak do 12:30, kiedy kończył się program, i po prostu wychodzili. Jedyne, co faktycznie robili, to wieczorne “disco” dla dzieci - te same 5-7 piosenek puszczane w kółko każdego dnia. Żenada. Jedzenie w głównej restauracji było w porządku - smaczne i w miarę urozmaicone, chociaż szybko się powtarzało. Największe rozczarowanie to brak greckiej kuchni - w Grecji spodziewałem się chociaż kilku typowych dań, a praktycznie ich nie było. Przekąski w barze to też porażka: kilka kanapek z szynką i serem, banany, ciastka i czasem brzoskwinie. I to wszystko. Zero różnorodności, zero normalnych przekąsek barowych, które pasowałyby do koncepcji all inclusive. Plaża to osobna historia. Morze czyste i piękne, ale sama plaża to tragedia. Piasek szary i zasypany śmieciami - pety, plastikowe torby, kubki jednorazowe, resztki jedzenia. Do tego wszędzie ludzie palący papierosy. Niektórzy turyści zachowywali się jak dzikusy - pozwalali dzieciom sikać w piasek, a nawet w krzaki przy basenie podczas wieczornego disco. Obrzydliwe, ale patrząc na stan toalet, pewnie nie mieli ochoty tam wchodzić. A ta cała “Błękitna Flaga” na plaży? Nie ma żadnego znaczenia, skoro wyglądała tak źle. Bar na plaży na pierwszy rzut oka był w porządku, ale potem okazało się, że to kolejny absurd - mimo wykupionego all inclusive trzeba było płacić za napoje. Bar należy do hotelu, a i tak doliczają dodatkowe opłaty. To zwykła pazerność, zwłaszcza że podawali tam to samo słabe lokalne piwo co wszędzie indziej. Podsumowując - jedyne, co faktycznie na plus, to czyste baseny, niezłe jedzenie w głównej restauracji i fajna pogoda. Cała reszta - od zniszczonych pokoi, przez śmieciową plażę, bezużyteczną animację, po żenujące “all inclusive” - sprawia, że hotel jest rozczarowaniem i zdecydowanie nie wart ceny. To nie jest żadna 5*, tylko mocno naciągana oferta.

Zalety

Z rzeczy pozytywnych - baseny były czyste i przyjemne, a jedzenie w głównej restauracji całkiem smaczne i dość różnorodne, choć po kilku dniach zaczynało się powtarzać. Pogoda też świetna – gorąco, ale klimat łagodniejszy niż w Turcji czy Egipcie, więc można spokojnie spędzać czas na zewnątrz. Sam bar na plaży wyglądał okej, chociaż sposób, w jaki działał, to już inna historia.

Wady

To na pewno nie jest hotel 5*. Co najwyżej 4*, a chwilami 3*. Pokoje zaniedbane - zacieki, nieszczelne drzwi, niedziałający telefon. Hotel stoi na wzgórzu, więc wszędzie trzeba chodzić góra-dół. Na basenach brak zasad, toalety brudne, animacja praktycznie nie istnieje. Przekąski żałosne, plaża zaśmiecona i pełna petów, a w barze na plaży napoje mimo all inclusive są płatne.

To nie jest 5* hotel, ledwo na 3* zasługuje. Pokoje widoczne na zdjęciach nie są przeznaczone dla gości Grecosa, a próba zamiany pokoju to istny koszmar. Gości all inclusive traktuje się w tym hotelu jak osoby gorszej kategorii. Obsługa na recepcji jest skłonna pomóc jedynie "za dopłatą", inaczej nawet palcem nie kiwną. Hotel na uboczu, nie ma gdzie się przejść bo chodnika brak, a ulica bardzo ruchliwa i bez pobocza. Plaża przeciętna. Jedzenie ok, dużego wyboru nie ma ale smaczne. Baseny fajne. (...)Ogólnie hotelu nie polecamy.

Niestety jesteśmy bardzo zawiedzeni naszymi wakacjami. Najgorszy hotel w jakim byliśmy. W tym hotelu nic się dzieje, a lokalizacja nie umożliwia spędzenia czasu poza hotelem. W pokoju był problem z prądem, obsługa pierwszego dnia na naprawę zjawiła się dopiero po 6h, a drugiego dnia znowu problem - nie zjawili się wcale, sami poszliśmy o godz. 22 na recepcję po kolejną kartę. Recepcjonistka wydała z łaską. Bez prądu w pokoju, bez światła, lodówki, klimatyzacji… Kilka razy zostaliśmy wyproszeni z posiłku, mimo, że dzieci jeszcze jadły - tłumacząc że chcą już posprzątać. Podczas zameldowania wręczono nam ulotki z błędnymi godzinami obiadu, na ulotce trwał do 14.30, natomiast na sali przy wejściu na kartce była informacja, że tylko do 14. Przez co spóźniliśmy na obiad będąc o 14.10. Program all inclusive obowiązywał do 23, natomiast barmanka już od 22.30 nie chciała robić drinków tłumacząc, że musi posprzątać. Woda w basenach zimna, głównie w tym dla dzieci. Dzieciaki nie chciały się w nim kąpać. Toaleta przy basenie tragedia, pełno wody, łatwo się przewrócić na schodach, nieprzyjemny zapach, do tego stopnia, że dzieci nie chciały się tam załatwiać. Hotel zasługuje na max 2 gwiazdki. Odradzam.

Fantastyczny hotel! To były bardzo fajne wakacje. Grecja to zawsze pewniak jeżeli chodzi o udany wypoczynek. Niestety hotel zdominowany przez Serbów - są hałaśliwi i stanowią chyba ponad połowę gości. Plaża generalnie piaszczysta, trochę kamyczków. Było bardzo przyjenie spacerować wieczorem nad morzem - ciepły wietrzyk od wody i piękne widoki. Wadą tego miesjca jest brak wycieczek - wszędzie daleko. Jest idealne miejsce dla chcących uciec od zgiełku i pośpiechu - tutaj naprawdę można zapomnieć o wszystkim. Byłoby idealnie bez hałaśliwych Serbów i ich rozbrykanych głośnych dzieci. Po zmianie turnusu dojechali też Rosjanie :-(. Polaków było bardzo mało.

Zalety

- bardzo miła obsługa - pyszne jedzenie, duży wybór potraw - gotowanie na żywo - pan Antonio robi pyszną pizzę - solidne drewniane leżaki przy basenach - nie ma tłoku przy basenach, zawsze były jakieś wolne miejsca - ręczniki w pokojach wymieniane codzienie, pościel zmieniana co 3 dni - bardzo ładne pokoje i łazienki, chociaż suszarka w łazience była suszarką tylko z nazwy - trzeba było uzbroić się w cierpliwość żeby ususzyć włosy :-)

Wady

- niestety nie jest bezpośrednio przy plaży, ale ma dogdne dojście tunelem pod ulicą - brak animacji dla dorosłych - uwaga: all inclusive obowiązuje do momentu wymeldowania się, jeżeli ktoś ma późniejszy lot to już nie zje posiłku na stołówce