Duni Royal Holiday Village

Fajnie że można korzystać z 3 hoteli, super plaża .Hotel trochę brudny , obsługa za kare, serio nie widziałam nikogo uśmiechniętego ( oprócz sprzątaczki).Jedzenie może byc.

Zalety

Plaża

Wady

Obsługa, mało personelu , brud

Ogólnie było miło … dość czysto jak na Bułgarię…. Położenie hotelu bardziej na odwiedziny stacjonarne tego kraju niż zwiedzanie …. Wycieczka doNessebaru (UNESCO) polecamy

Zalety

Rozrywka wieczorna w amfiteatrze na mega wysokim poziomie byłam zszokowana… jedzenie zróżnicowane świetne każdy znajdzie coś dla siebie, nawet kącik ze zdrową żywnością …

Wady

Niestety jak sama nazwa wskazuje to Village i to na górze więc nasz pokój znajdował się na bardzo wysokiej górze … oraz to że dosłownie wszędzie można palić na stołówce basenie na plaży … dla kogoś nie palącego z dzieckiem bardzo uciążliwe …

Byliśmy w Duni Royal na wakacjach i to świetne miejsce na wypoczynek. Resort jest ogromny, pięknie położony, z szeroką czystą plażą i łagodnym zejściem do morza. Jedzenie bardzo smaczne, duży wybór. Świetne animacje dla dzieci i dorosłych, a do tego spokój i brak tłumów jak w typowych kurortach. Podsumowując: Duni Royal to świetna opcja na wakacje, zwłaszcza dla rodzin i osób szukających relaksu w pięknym otoczeniu, ale dobrze wiedzieć wcześniej o kilku niedogodnościach.

Zalety

-duża ilość basenów, szczególnie dla dzieci, basen z wielkim placem zabaw w kształcie statku -dużo leżaków i na basenach i nad morzem, przez dużą przestrzeń nie odczuwa się ilości turystów -Przedszkole dla dzieci z polską opiekunką - meleksy wożące gości po terenie (przydatne zwłaszcza z dziećmi) - dużo dań na all inclusive, bardzo smacznie - mini golf, animacje dla dorosłych w ciągu dnia - wieczorne animacje na bardzo wysokim poziomie ( grupa tańca towarzyskiego, break dance,capoeira)

Wady

-Resort jest bardzo rozległy i wiele miejsc jest pod górkę- dla niektórych może być to męczące -wypisane w ofercie 6 restauracji, co jest niedopowiedzeniem- 2 są stale nieczynne, w tym jedna ze zdjęć ( z czerwonymi kamiennymi blatami) -brak informacji o tym, że na terenie mogą występować jadowite żmije (spotkaliśmy je dwukrotnie – na szczęście bez konsekwencji, ale warto o tym wiedzieć) -wada samego kraju- można palić wszędzie, nawet w restauracjach

Hotel już lekko nadgryziony ząbkiem czasu, ale w stopniu nieutrudniającym wypoczynku. Kompleks jest ogromny, pięknie położony, blisko dużej piaszczystej plaży. Czesc pokoi polozonych na wzgorzu - podejscuq czuc w lydkach ;) oprócz plaży aquapark i kilka basenów - nie było zaciekłej walki o leżaki.

Zalety

Położenie, baseny, aquapark, przyjazna obsługa.

Wady

Drobnostki - np. brak wody w pokoju na przywitanie (choc jest darmowa woda butelkowana w barach) czy brak czajnika. Mowa o części holday village - być może w innych hotelach wewnątrz kompleksu jest inaczej.

Resort położymy jest nad jedną z mniej zatłoczonych plaż, gdzie wolne leżaki zawsze się znalazły, szkoda tylko że na piasku było mnóstwo petów. Resort to zbiór budynków a nasz pokój znajdował się dosyć daleko od głównych atrakcji i było to ogromnym utrudnieniem. Często musieliśmy iść pod górkę albo po niekończących się schodach. Gdy zapomnieliśmy czegoś siedząc już np. przy basenie to był po prostu koszmar, bo powrót do pokoju przypominał maraton z przeszkodami. Nie polecam z małym dzieckiem. Jedzenie podczas śniadania/obiadu/kolacji było zróżnicowane i smaczne. Za to pomiędzy obiadem a kolacją za mało było przekąsek, w tym czasie nie serwowano też lodów co było rozczarowujące. Przy plaży miały być serwowane kanapki do godz. 18, ale raczej zamykano wcześniej. Bardzo pozytywnie wspominamy panią, która sprzątała nasz pokój każdego dnia. Przemiła kobieta, która skrupulatnie ogarniała nasz mały bałagan. Sam pokój wymaga jednak renowacji, gniazdka ledwo trzymały się w ścianach a wykładzina była bardzo stara. Fajne było disco dla maluchów, szkoda tylko że odbywało się w samym środku serwowania kolacji. Wieczorne przedstawienia w amfiteatrze ciekawe, choć skierowane do dorosłej publiki, nie nadają się do oglądania przez dzieci. Dziwna była też obsesja personelu na punkcie zakazu nagrywania przedstawień, gdy tylko ktoś wyciągał telefon niemal natychmiast naświetlano go zielonym laserem. Po przedstawieniu było disco dla dorosłych. Mimo, że nasz pokój był dosyć daleko to głośną muzykę słychać było bardzo wyraźnie aż do północy. Obsługa była miła choć niedoinformowana, w recepcji niewiele się dowiedzieliśmy, lub dostawaliśmy sprzeczne informacje, np. poszukując auto do wynajęcia musieliśmy polegać na tym co sami wyszukaliśmy w sieci. Polecam zwiedzić Sozopol z uroczymi drewnianym domkami i kamiennym klifem oraz Nessebar, którego część wpisana została na listę Unesco.