Marina Lodge Port Ghalib

Pobyt w terminie na początku listopada. Pokoje skromne, ale czyste, obsługa miła zawsze uśmiechnięta i pomocną. W barze i na stołówce obsługa rewelacyjna.Jedzenir bardzo smaczne choć wiadomo że znajdą się tacy co będą wybredni. Mi osobiście bardzo smakowało. Tequila bum bum wymiata szczególnie po kilku seriach przy barze 🤣. Pogoda jak na listopad petarda, 33 stopnie praktycznie przez cały pobyt tygodniowy. Woda ciepła w morzu choć brakowało większej rafy koralowej. Ogólnie pobyt oceniam na wysokim poziomie i totalnie mnie zaskoczył. Pokoje typowo w stylu egipskim. Skromnie e środku ale dużo miejsca

Zalety

Miła obsługa, smaczne jedzenie, dobre piwo i tequila bum bum. Fajna plaża z dużą ilością leżaków, choć trzeba brać pod uwagę że po godzinie 10 z wolnymi miejscami na leżakach może być już ciężko

Wady

Jedyna atrakcja jedyna atrakcja e okolicy to port ghalib do którego kursuje z hotelu taksówka wodna za 2 dolary od osoby.

W Egipcie jakiś 12/13 hotel i pierwszy raz tak pyszne jedzenie!!! Prawie zawsze kurczak i pizza w wielu wariacjach i inne pyszności, choć wybór raczej nie porażająco duży i raczej monotonnie, za to naprawdę smacznie. W barze restauracji mega dobre wino czerwone i białe!!! Wifi dobrze śmiga w całym hotelu i na plaży. Obsługa przesympatyczna nie nastawiona na napiwki i mieliśmy wrażenie że jesteśmy tu bardzo mile widziani(wiadomo że Egipt czy Turcja nastawieni na Rosjan...) Generalnie hotel bardziej nastawiony na Polaków, więc sporo zwrotów po polsku, w hotelu pracuje też przesympatyczna (...) więc dla kogoś kto tylko o polsku... Plaża oddalona spacerkiem 5 minut raczej piaszczysto kamienista z kawałkiem rafy ( kolejny raz apel do(...) aby nie deptać rafy!!!) Ładniejsza rafa na prawo od hotelu lub za Pickalbatrosem. Bar na plaży z przekaskami a wieczorem warto tam zamówić kolację (polecamy pizzę, owoce morza - pyszne porcje nie do przejedzenia). Animacje i animatorzy są coś tam się zawsze dzieje. Hotel generalnie czysty i zadbany, dużo zieleni. Najgorsze jednak to łazienki (my akurat dostaliśmy prysznic bez grzyba..) drzwi do WC w stylu rustykalnym zbite z desek... Do samego Portu Ghalib można się dostać water taxi za 2$ luz drogą z buta w 30 minut. Generalnie w tej półce cenowej nic lepszego nie będzie i choć nigdy nie wracamy do hoteli to nawet rozważamy ten hotel w przyszłości (kilka osób było w nim kilkukrotnie...) gdyby nie łazienka było by 10/10 a tak ocena to 9/10

Zalety

Jedzenie!!! Wino, obsługa

Wady

Łazienka

Hotel skromny raczej dla osób z małymi wymaganiami. Rodziny z dziećmi mogą czuć się rozczarowane, podobnie jak młodzież szukająca rozrywek.

Zalety

Zależy kto, czego szuka. Dla nas było ok, bo szukamy słońca i wody. Można się opalać i pływać do woli. Jedzenie jest smaczne, pokoje duże, personel miły.

Wady

Hotel usytuowany na kilku poziomach (dużo schodów), do plaży trzeba dojść drogą (10-15min) bliskość portu (zapach spalin), rośliny podlewane wodą z toalet (brzydki zapach), mały wybór potraw, alkohole o zapachu bimbru, przesadnie rozcieńczane wodą. Niestety największą wadą hotelu są Polacy (głównie kobiety) i ich zachowanie: zajmowanie leżaków na cały dzień i nie korzystanie z nich, wulgarne słowa, krzyki i obnażanie się prawie do nagości. Totalny brak kultury!!!

Hotel z duszą , obsługa mega przyjazna, uśmiechnięta , pomocna. Otoczenie hotelu robi niesamowite wrażenie .Polecam każdemu i starszym i młodszym

Zalety

Hotel położony w niesamowitym miejscu, krajobraz robi mega wrażenie. Hotel wyróżnia się stylem egipskim.

Wady

brak

Najpierw plusy: Hotel blisko lotniska, transfer 15 minut. Ciekawie usytuowany, wokół pustynia i nabrzeże portu, aby dostać się do miasta trzeba skorzystać z water taxi 2$ od osoby w jedną stronę. Hotel o ciekawej architekturze, dużo egzotycznych roślin i palm, zadbany i czysty. Obsługa uprzejma. Doskonałe darmowe wi-fi 6 generacji w każdym pokoju i na plaży. Duży smart TV. Szybkie usuwanie drobnych usterek. Minusy: Koszmarne nocne programy animacyjne, od 21 do 23 nie ma szans na ukrycie się przed potężnymi kilowatami mocy łupanej “muzyki” techno. Disc jockey wyciska z aparatury przeszywające mózg soprany i ogłuszające tępe, rezonujące we wszystkich meblach basy. Jednocześnie wydaje z siebie kwiczące dźwięki - czasem dwa a czasem trzy na sekundę, co jeszcze bardziej wzmaga chęć ucieczki… Ale nie ma dokąd uciec. Zatyczki do uszu nie działają. Na koniec wersja techno Zenka M. i już po 23 można spróbować zasnąć. I jeszcze jedna ciekawostka - jedzenie na plaży jest smaczne, dobrze doprawione. W restauracji głównej na odwrót, no może za wyjątkiem jajecznicy i świetnego mleka :)

Wady

Animacje, przeciętne posiłki.