Wyjazd zaliczę do udanych choć nigdy więcej nie wykupie wycieczki z biura Sun&Fun- rezydentka to jakaś kamfora, widzieliśmy ją raz, a o informacje o wylocie musieliśmy się prosić i wydzwaniać do niej. Wylot z Polski był koszmarem, miał być o 6 rano, usłyszeliśmy, że jest opóźniony i ma być o 22:45, dostaliśmy hotel (hotel airport Okęcie) dowiadywaliśmy się po śniadaniu ok. 10:30 w recepcji o godzinę wylotu- nic nie było wiadomo, a spływające do ans informacje cały czas były zmieniane i niepewne, o godzinie 12:30 kiedy poszliśmy zapytać sie w recepcji czy coś wiadomo usłyszeliśmy, że wylot jest o 13:30!!!!!! Nikt nas nie poinformował! Na szczęście dzięki obsłudze hotelu i lotniska dotarliśmy na miejsce. Biuro Sun&Fun nie zadzwoniło, nie wysłało smsa zrobiło dosłownie NIC! Przez cały czas oczekiwania na samolot byliśmy zdani sami na siebie żadnego zainteresowania klientem, zapłać i radź sobie sam...
W Słonecznym Brzegu ceny są porównywalne bądź trochę droższe od Polskiego morza, euro można wymieć po kursie 1.905 ( pamiętając o tym żeby była informacja no commission oraz o przeliczeniu otrzymanych lewów- nas w jednym kantorze oszukali na 5 lewów- po odejściu od kasy nie ma tam reklamacji). Na wycieczkę polecam Aquapark Nessebar- 40 lewa wejście na cały dzień- codziennie jeżdżą darmowe busy. Przykładowe ceny: Leżak na plaży od 10 do 8 lewa za dzień, parasol tak samo (na darmowej plaży ścisk), piwo na mieście 1,99 Kamienitza do 4 lewów np. Staropramen, pamiątki np. magnesy 1-4 lewa, okulary 10 lewa, buty np. podróbki conversów 35-45 lewa, kukurydza 2-3 lewa, kulka lodów 2 lewa, mała woda 0,40-0,80 lewa, wódka Sobieski 0.7 21 lewa, wisky Lam 0,7 14 lewa, wina od 2 lewów do 30 lewów, kawałek pizzy 3 lewy, papierosy 4-6 lewa, leki 15 lewa 24 pastylki Strepsils.
Hotelu Riagor nie polecam i ja na pewno tam nie wrócę, chyba że jako do samego hotelu bo opcja all inclusive jest nieopłacalna i nie warta żadnych pieniędzy.
Zalety
+Położony w cichej i spokojnej dzielnicy.
+Pokoje w wersji de lux wyglądają schludnie są zgodne z zdjęciami z strony hotelu.
+Darmowe wifi na basenie i recepcji ( w pokojach od strony basenu wifi łapie również na balkonie i czasem w pokoju)- wifi w pokojach jest dodatkowo płatne.
+ basen nieduży choć wystarczający, przez tydzień nie było tłoku ani problemu z leżakami
+Hotel jest dość nowy choć base już się trochę sypie, wypadające kafelki i proszę uważać na białą kratkę dookoła, zapada się pod dorosłymi jak i dziećmi.
Wady
Zacznę od najgorszych:
- JEDZENIE to istna tragedia, śniadania były straszne, obrzydliwa jajecznica,pseudo parówki, ser żółty, ich ser biały serene, pomidor, ogórek, paskudne szynko kiełbasy 2 rodzaje. Obiady i kolacje zjadliwe choć bez rewelacji. Bardzo mały wybór, dwie zupy codziennie te same-jedna zimna (która była na każdy posiłek) druga ciepła, kurczak, wieprzowina w sosie, ryż, ziemniaki ewentualnie ryż i makaron. Mieliśmy wrażenie, że to co nie było zjedzone na śniadanie zostało dodane do obiadu, a z obiadu do kolacji. Dojadaliśmy na mieście. \"Restauracja\" hotelowa jest 2 gwiazdkowa choć w opinii 6 osób nie zasługuje nawet na 1 gwiazdkę. Zdjęcie na stronie prezentuje smaczne jedzenie, w rzeczywistości jest rzucone jak w chlewie, w codziennym użytku są tylko \"dwa wózki\" jako szwedzki stół wcale nie bogato zastawione. Moim zdaniem dla dzieci wógóle nie było tam jedzenia chyba że raz na tydzień frytki i codziennie na obiad 3 smaki lodów. Owoców właściwie totalny brak.
-DRINK BAR kolejna tragedia!! Jak się okazało w wersji all inclusive drink bar był tylko na zewnątrz od 10:00-22:00, podawane: piwo Kamenitza (smaczne choć festiwalowe a nawet obawiamy się że alkoholu w ogóle w sobie nie miało), wódka rosyjska- paskudztwo, gin i jeszcze coś miętowego, wino białe i czerwone (oba wytrawne,a wręcz kwaśne) do tego woda, sprite i cola i nie łudźcie się że smaczne bo pokroju najtańszej coli z dolaną wodą i bez gazu. Oczywiście bar który prezentowany jest na zdjęciach jest dodatkowo płatny, tam znajdują się normalne alkohole.
Naszym zdaniem nie opłaca się all inclusive w tym hotelu, wydaliśmy dodatkowo bardzo dużo pieniędzy na jedzenie i alkohol.
- Pokoje utrzymane w dopuszczalnym porządku ale o czyste ręczniki trzeba było się prosić. Przez tydzień czasu pościel wymieniona raz dopiero po zostawieniu napiwku.
- Obsługa nie zna angielskiego i jest niezbyt sympatyczna, są nastawieni na rosyjskich turystów których jest pełno w hotelu (robią dużo hałasu, pchają się do jedzenia i po tygodniu niedobrze się robi jak słyszy się ich język).
-Bardzo dużo rodzin z dziećmi- duży hałas.
- Do plaży 500 metrów to chyba trzeba przelecieć nad budynkami, rzeczywista odległość to około 1 km może trochę mniej.
GIPHY App Key not set. Please check settings