Hotel położony jest bardzo blisko piaszczystej plaży – przejściem skrótem to ok. 200 m. Plaża oferuje możliwość wynajmu leżaków i parasoli (2,5 € za każdy na cały dzień). Obok znajduje się druga plaża – bez leżaków, z pięknym, piaszczystym zejściem, która we wrześniu była niezbyt zatłoczona. Tuż obok hotelu znajduje się duży supermarket z artykułami pierwszej potrzeby, pamiątkami i innymi produktami. Obiekt położony jest na obrzeżach Protaras, w pobliżu malowniczej promenady, którą można dojść do centrum w ok. 30 minut. Okolica jest spokojna, bezpieczna i cicha, choć w weekendy można znaleźć też miejsce z muzyką i tańcem. Przystanek autobusowy oddalony jest o ok. 650 m. Autobusem linii 102 można dojechać aż do plaży Nissi, mijając po drodze liczne atrakcje (Ayia Napa, Sea Caves, Capo Greco, Green Bay, zatoka Konnos, Most Miłości czy Park Rzeźb). Powrót odbywa się linią 101. Cena biletu dziennego na obie linie wynosi 6 €.
Pierwsze wrażenie po wejściu do pokoju– bardzo pozytywne. Pokój okazał się przestronnym apartamentem, a nie zwykłym pokojem hotelowym. Składał się z małej kuchni (lodówka z butelką wody powitalnej, zlewozmywak, kuchenka), salonu z kanapą, fotelami, stołem, lustrem i małym telewizorem, sypialni z dużym łóżkiem, szafą i toaletką oraz łazienką z prysznicem. W apartamencie były dwie klimatyzacje, w salonie i w sypialni – obie działały bez zarzutu. Pokój sprzątano codziennie choć nie zawsze dokładnie, ręczniki wymieniano regularnie, w łazience brak pleśni. Na minus – brak suszarki i żelazka. Brytyjskie gniazdka, więc warto zabrać przejściówkę.
Pracownicy hotelu byli bardzo uprzejmi, życzliwi i pomocni. Obsługa mówiła w kilku językach, w tym po angielsku i częściowo po polsku.
Jedzenie to najsłabszy punkt hotelu. Było dość monotonne – zmieniało się tylko kilka dań w trakcie turnusu. Na plus – każdy mógł znaleźć coś dla siebie, a kelnerzy sprawnie sprzątali talerze. Śniadania – codziennie wyglądały identycznie, nie było żadnych zmian w menu. Niestety zdarzały się także niedomyte filiżanki do kawy i herbaty. Obiady – czasem zmieniały się dania, ale generalnie wszystko było osobno, więc każdy mógł komponować własny zestaw. Jedzenie bywało słabo doprawione i mdłe, natomiast najsmaczniejszym elementem były ziemniaki – serwowane w różnych wersjach. Kolacje – powtarzały się z daniami obiadowymi, choć pojawiały się też bardziej urozmaicone propozycje, np. kalmary. Niestety wiele potraw było zimnych, mimo że powinny być podawane na ciepło. Pomiędzy posiłkami w barze przy basenie były wystawiane przekąski (pizza, tosty). Wybór owoców był bardzo ograniczony i wydawało się, że były one mrożone. Nie było wielu owoców typowych dla regionu, na które liczyliśmy. Zamiast tego dostępne były banany, melon, jabłko, gruszka i śliwka. Słodkie przekąski – np. ciasta – były obecne, ale niezbyt zachęcające do spróbowania. W barze serwowane lody w kubkach. Bar był czynny od 10:00 do 24:00 (ostatnie zamówienia do 23:30). Dostępne były różne drinki i piwa. Drinki były przeciętne – różniły się głównie sokiem, który do nich dodawano. Wszystkie napoje (także bezalkoholowe) były bardzo słodkie. Drinki i piwo podawano w plastikowych kubkach.
Serwowano soki: jabłkowy, mango i pomarańczowy – wszystkie sztuczne, przesadnie słodkie i rozwodnione. Przydałby się sok świeżo wyciskany. Do wyboru były trzy rodzaje wina: białe, różowe i czerwone. Piwo podawano w trzech rodzajach: Alfa, Zorbas i Leon. Brak większej ilości wody butelkowanej, był dystrybutor, z którego można było nalać sobie wody do małego plastikowego kubka, który stanowczo był zbyt mały.
Na zewnątrz hotelu znajdują się dwa duże baseny (jeden z cieplejszą, drugi z chłodniejszą wodą) oraz brodzik dla dzieci. Przy basenach są prysznice, leżaki, małe stoliki i parasole. W czasie naszego pobytu nie było problemu ze znalezieniem miejsca, choć zdarzało się, że goście rezerwowali leżaki ręcznikami już od 7:00 rano. Codziennie przy basenie dyżurował ratownik. Hotel nie posiada siłowni ani spa. Dostępne są płatne gry – bilard, pingpong i automaty. Do dyspozycji gości są dwie windy. Wi-Fi działało bez zarzutu na całym terenie hotelu.
W ciągu dnia przy basenie odbywał się aerobik. Wieczorami organizowano różne atrakcje: występy wokalne, bingo, pokazy magika, animacje dla dzieci (m.in. malowanie twarzy). Działała również scena z muzyką, stołami i krzesłami oraz dodatkowym barem (czynny tylko podczas animacji). Do ok. 23:00 przy basenie gra muzyka, dlatego cieszyliśmy się, że mieliśmy pokój od strony ulicy – tam było ciszej. Hotel nie posiada aquaparku ani zjeżdżalni, więc jest mniej rodzin z małymi dziećmi (raczej starsze). Wieczorem obiekt wygląda bardzo atrakcyjnie – jest pięknie oświetlony i otoczony palmami. Hotel znajduje się ok. 70 km od lotniska. Transfer był szybki i sprawny. (...). Hotel odmalowany.
Zalety
Świetna lokalizacja – blisko plaży i promenady
Dwa baseny + brodzik
Działająca bez zarzutu klimatyzacja
Miła i pomocna obsługa
Przestronne pokoje (apartamenty)
Codzienne sprzątanie
Dobre Wi-Fi
Pyszne lody
Sprawny transfer z lotniska
Wady
Monotonne jedzenie, mały wybór owoców
Przeciętne drinki i bardzo słodkie napoje
Brak suszarki w pokoju
Płatne gry i automaty
Plastikowe kubki w barze
GIPHY App Key not set. Please check settings