Amarande (ex Bella Napa Bay) (Cypr)

wokól hotelu jest b. zielono. pokoje ładne, zadbane, w telewizji jeden polski kanał, ogólnie OK!

Bylismy co prawda w 2005 r., ale bylismy bardzo zadowoleni. Co prawda wieczorami w hotelu nie siedzielismy, jak rowniez nie spedzalismy czasu przy basenie, wiec o animacji nic nie mozemy powiedziec . Natomiast plaza jest NAJLEPSZA w calej Aya Napie, mowie to z taka pewnoscia, bo przeczytalismy wszystkie przewodniki i oblazilismy wszystkie plazy w miescie - nie do porownania. Czysto, nie tak duzo ludzi jak na innych plazach. W stolowce obslugiwaly nas Polki, wiec mielismy wszystko i w pierwszej kolejnosci. Super miejsce na wypady, nprz. quadami na wschod, badz na dyskoteki. Za ta kase co kosztuje wycieczka hotel jest dobry.

Goście z wyżywieniem all inclusive obsługiwani byli w trzeciej kolejności (szczególnie w barze).Pewnego wieczoru barman ok.10 min lekceważył mnie w kolejce po colę dla dziecka (A było ok.23.00), obsługiwał gości płacących gotówkę, a na moją kategoryczną prośbę obsłużenia powiedział do mnie "zamknij się" po angielsku. Zbulwersowani opuściliśmy bar. Powiadomiliśmy o wszystkim rezydentkę, ta po rozmowie z kierownictwem hotelu przekazała nam ich przeprosiny, ale ogólnie nikt ze mna nie rozmawiał, a barman mnie nie przeprosił. Ten incydent bardzo osłabił nasz zachwyt. Acha - drinki podawano mooocnooo rozcieńczone, a menu dla all - inclusive było bardzo okrojone. Wieczory w hotelu wiały nudą i wiecej do Bella Napa nie wrócimy.