Cook's Club Palma Beach (ex smartline Lancaster) (Hiszpania)

Dobra lokalizacja, ok.200 m do plaży i miejsc spacerowych, bardzo dobry transport publiczny, przystanki autobusowe w pobliżu hotelu. Hotel bardzo skromny, dla osób nie wymagających komfortu, śniadania dobre, dobry pomysł z kolacją- otrzymujemy punkty do wykorzystania. Podczas dłuższych wycieczek nie tracimy posiłków, wykorzystujemy punkty w kolejnym dniu.

Zalety

Lokalizacja, śniadania, dobra kawa.

Wady

Hotel do odnowienia, pokoje o powierzchni ok. 10 m2.

Bardzo udane wakacje. Hotel duży i wygodny, blisko do plaży i centrum miejscowości. Nocne życie super - ale trzeba uważać na...zaczepiające przechodniów panie! Zwłaszcza mężczyźni! Wybitne jedzenie w tym hotelu, kucharz mega! ogród z leżakami, palmami duży, wygodny, dla wszystkich było miejsce, ale basen troszkę mały jak na tak duży hotel i sporą liczbę gości. Jednakże bliskość plaży rekompensuje ( przy basenie przez cały tydzień spędziliśmy jedynie kilka godzin - całe dnie na plaży nad morzem ).Przy basenie całymi dniami przesiadywali bardzo hałaśliwi turyści z Niemiec -młodzież męska... często zachowująca się niekulturalnie ( nawet w restauracji podczas posiłków-ale ochrona natychmiast interweniowała ). Nad ranem wracali z imprez, 4-6 rano, stwarzając ogromny hałas w hotelu - krzyczeli, wręcz \\\"walili\\\" do drzwi, byli pijani - nieokiełznani pomimo, że na każdym piętrze w nocy czuwali ochroniarze. (warto mieć stopery i spokojnie spać ) . Generalnie polecam hotel dla osób młodych, jadących poimprezować, poznać ludzi z innych państw i wspólnie się bawić.

Zalety

Jedzenie - przepyszne, duży wybór. Ładnie urządzone pokoje - czyste, świeże, nowe wyposażenie. Położenie - bardzo blisko plaży, centrum. Ładnie urządzony ogród przy basenie - dużo miejsca, dużo leżaków.

Wady

Hotel jest bardzo duży, ogród przy basenie duży, dużo leżaków, ale basen mały jak dla tak dużego obiektu.

Przyjechaliśmy we dwoje z małym dzieckiem i są to najgorsze wakacje życia, zarówno w naszym hotelu jak i okolicznych jest zgromadzenie tysięcy szwabskich gowniarzy w wieku pomiędzy 16-18 lat. To co wyczyniaja nie jest możliwe do opisania. Nie ma możliwości odpoczynku. Wracają z imprez ok 4 nad ranem demolujac wszystko co napotykają, kopiac drzwi, szczajac na korytarzu, śpiewając pod drzwiami co im się podoba. 2ga noc nie śpimy, dziecko płacze, rezydent Neckermana nie wiele w tej sprawie zrobił. Będziemy walczyć o zmianę hotelu. Każdemu doradzał ten hotel. To podobno najwieksza melina na Majorce!!!!!