Hedef Resort & Spa (Turcja)

Pokoje i baseny Okej , reszta pozostawia wiele do poprawy hotel z nastawieniem na Rosjan. Jedznie robione na ilość która nie idzie z jakością ale najwieksza parodia to brak miejsce do siedzenia oraz brak talerzy podczas śniadania obiadu oraz kolacji. w tej cenie są o wiele lepsze hotele oraz kierunki turystyczne.

Zalety

Basen [w którym pływa ogromna ilość włosów i brudu]. Plaża

Wady

fatalna obsługa , brudno , hotel nie przygotowany na ilość gości którą przyjmują. Wszędzie kolejki podwójne standardy inne dla obywateli Rosji oraz inne dla Europejczyków.

Hotel OK - czyli pokoje, basen, wyposażenie itp. Obsługa TRAGICZNA!! słabo sprzątają, ciągle biorą cię za Rosjan ponieważ jesteś biały. Najgorsze jest jedzenie i sprawy z tym związane! Wybór mięsa brak!! Na obiad potrafią podać z mięs samą wątróbkę - ZERO WYBORU a reszta jedzenie jest przez cały czas taka sama! Na plaży i w innych barach, restauracjach można jeść przez cały tydzień tylko ryż, ziemniaki, frytki, makaron i smażone mięso jak na hamburgery!! cały sezon to samo!! 1 rodzaj mięsa!! Napoje w kubkach lub brudnych szklankach, piwo w wersji super, super light tak z 1% alkoholu itp. Co do plaży to z leżakami i parasolami problem był nawet w połowie września już o 9.30 rano. Parasolki w stanie tragicznym - podarte, popsute, brudne (na basenie są już OK). Jednak sama plaża w porównaniu z plażami innymi w regionie jest na średnim poziomie jeżeli chodzi o czystość i np: wejście do wody (cóż w całej okolicy są problemy z piaszczystym dnem). Dojście do centrum Konakli zajmuje 5 min, a dojazd do centrum Alanii to 20 min - czyli bez problemu z położeniem wszak nikt nie pisał że hotel jest w centrum Alanii.
Hotel - budynek sam w sobie OK i gdyby tylko menedżer hotelu poprawił jakość jedzenia, napojów i wymienił obsługę to było by to miejsce warte szczerego polecenia

Sam hotel jest niezły, w pokojach czysto. Klimatyzacja działa, w łazience czysto. Niestety 1000 osób robi swoje. Właściwie sami Rosjanie. Pomimo all inclusive pora posiłku w hotelu to KOSZMAR. Przed każdym posiłkiem przed restauracjami ustawiały się grupy Rosjan z dziećmi i dosłownie oblegali bufety tworząc GIGANTYCZNE KOLEJKI. Nakładali sobie na talerze ogromne ilości jedzenia, którego nie zjadali, ponadto wynosili w siatkach jedzenie do pokojów. Nigdy czegoś takiego nie widziałem w hotelu 5x.
Nikomu nie polecam tego hotelu, no chyba , że ktoś chce sobie przypomnieć nastroje sklepowe z początku lat 80.
Niestety nie tylko Rosjanie nie byli OK, nasi rodacy jak zwykle rozpoznawalni byli po żółtych reklamówkach z BALTONY.
A w reklamówkach dzwoniły butelki z WÓDKĄ, no bo przecieć trzeba się napić na plaży. Nasi rodacy najlepiej posługują się na migi, wiadomo, po co uczyć się jakiegoś tam obcego języka! Wystarczy wódka. Totalny wstyd!

Sam hotel nowy, bardzo ładny, ale niestety na zbyt małym terenie; nawet droga przed hotelem nie została wysypana choćby żwirem, tylko po prostu sucha ziemia; obsługa no po prostu "suuuuper" - pierwszego dnia wk.... mnie boy, bo napiwek za przyniesienie torby był za mały!!!! torba była ciężka i on chce więcej!!!!; pani sprzątająca pokój była bardzo miła i uśmiechnięta, jednak jej działania poza wyniesieniem śmieci i posłaniem łóżka oraz zmianą ręczników były żadne, brud po kątach po poprzednikach, lustro zafajdane, wylewająca się woda spod wanny, deska i WC nie tknięte; jedzenie - na dwa dni może i dobre, ale wąróbki mam dość - 2 tygodnie to samo menu, oczywiście wersja oszczędna, czyli co nie zjedzono na obiad, z pewnością będzie na kolację jako sałatka; kolejki po naleśniki, jajka, herbatę; znudzone mordy (nie, nie twarze!) obsługi, no chyba że dostanie dolara - tylko nie wiem za co?; zdezelowane paletki do ping-ponga, restauracja a-la carte bez karty i aż szkoda iść, bo to samo co w jadłodajni; hotel nie jest przy plaży, ale do plaży nie jest daleko; ogólnie nie polecamy nikomu, tak jak i inni goście, z którymi wymienialiśmy opinie. Na pewno nie jest to hotel 5*, chyba, że biorąc pod uwagę jedynie jego wygląd architektoniczny.

W hotelu znaleźliśmy się z przypadku, gdyż wspaniałe biuro wezyr po 6 dnia pobytu w innym hotelu( tej samej sieci)przeniosło nas,gdyż nasz hotel zamykali( sprzedawanie wycieczki do hotelu, kóry ma być zamknięty- wezyr porażka). hotel w niczym dosłownie w niczym nie przypomina hotelu 5*, może dla Rosjan, których tam w brud to jakaś Ameryka. Jedzenie slabiutkie, monotonne, w pokoju na ścianie grzyb, choc hotel ma ponoć trochę ponad rok[sic!]. sprzątanie pokoi ograniczone do pościelenia( byle jak)łóżka. wydzielanie drinków, ignorowanie gości- moim zdaniem jest to nie do pomyslenia w hotelu tej kategorii. moim zdaniem hotel zasługuje na maks 3*!!